
ETAP III – WYPRAWA GREENVELO, UKRAINA – OKIEM ROWEROWYCH KOLUSZEK
To był już trzeci dzień naszej rowerowej wycieczki po Polsce wschodniej szlakiem GreenVelo. Odcinek ten był ostatnim odcinkiem, który przebiegał po szlaku i znajdował się w całości na terenie Polski. Oczywiście na nasze szczęście synoptycy znów się pomylili i udało nam uniknąć deszczu, a pogoda była wprost idealna do jazdy.
Po zwiedzeniu Góry Zamkowej w Mielniku, gdzie znajdują się ruiny Zamku Mielnickiego i obejrzeniu panoramy Bugu z tarasu widokowego ruszyliśmy dalej.
Niedaleko Mielnika, a dokładnie na jego obrzeżach znajduje się także kopalnia kredy, którą można podziwiać także z tarasu widokowego.
Ruszyliśmy w końcu na przeprawę promową na rzece Bug. Tutaj mała uwaga na temat przeprawy promowej i tego odcinka. Są dwa promy na szlaku GreenVelo w tej okolicy jeden w miejscowości Mielnik, drugi w Niemirowie. Rada: jak będziecie chcieli się przeprawiać to trzeba uzyskać wcześniej informacje, który prom w danym dniu kursuje, bo nie jest to takie oczywiste. My przeprawialiśmy się w miejscowości Niemirów, bo akurat ten w Mielniku był nieczynny. Do najbliższego mostu pod Siemiatyczami jest około 20 km i trzeba się do niego wracać więc warto uzyskać dokładne informacje wcześniej.
Oczywiście nasza przeprawa nie obyła się bez przygód. Duża kłoda dryfująca w rzece zablokowała prom. Bardzo fajne było to, że wszyscy wspólnymi siłami próbowaliśmy wyciągnąć kłodę spod promu. Przy pomocy dwóch ciągników i zaangażowania pasażerów wreszcie się to udało. Niestety trwało to około 2 godzin.
Próbując nadrobić stracony czas dotarliśmy do Janowa Podlaskiego, w którym znajduje się jak wszyscy wiedzą jedna z największych stadnin koni w Polsce. Akurat odbywał się w tej miejscowości festyn wiec też trochę czasu nam tu się zeszło.
Szlak GreenVelo w tym rejonie cały czas ciągnie się przy samej granicy, wiec co chwilę można zobaczyć słupy graniczne zarówno polskie jak i białoruskie.
Niestety na tym odcinku musieliśmy wymienić jedna dętkę. Jak się później okazało nie była to nasza ostatnia przygoda z ogumieniem.
Do Włodawy dotarliśmy już o zmroku.
Odcinek ten to około 130 km w większości drogami asfaltowymi i ścieżkami rowerowymi.
Dalsze opisy etapów już niedługo, wiedziemy już na Ukrainę.
Relacja wideo ETAP III / MIELNIK – WŁODAWA